23:17

eM radzi: Co czytać w Święta ?


Alternatywny tytułu tego postu: Książki, które kojarzą się eM ze świętami.

eM nie wie jak to u Was wygląda, ale oprócz jedzenia i spędzania czasu z rodziną (chociaż chyba i tak to wszystko na jedno wychodzi), Święta, szczególnie te Bożego Narodzenia, kojarzą się eM z czasem, kiedy można nadrobić swoje czytelnicze statystki. 

A kiedy jeszcze za oknem biało i zimno (czy ktoś może oświecić eM jaka jest prognoza na te Święta? Biało chyba nie będzie, a co z zimnem?) i nie chce się wychylać nawet nosa spoza domu, najlepsze co wtedy można zrobić, to zawinąć się w kocyk i poczytać. 

eM po analizie swoich świątecznych lektur z kilku ostatnich lat, stwierdziła, że widzi w swoich wyborach pewną prawidłowość. I stwierdziła, że się z Wami nią podzieli, bo nie przypomina sobie, żeby kiedykolwiek się zawiodła.
Chyba, że to ten świąteczny klimat na nią działa tak pozytywnie.
Albo po prostu ma bardzo duże szczęście. 


A to właśnie plany eM na Święta.
Studnia wstąpienia już się czyta.
Więcej ładnych zdjęć na instagramie

Grube książki

eM nie wie jak Wy, ale ostatnio, najczęstszym miejscem w którym ma czas i ochotę czytać jest komunikacja miejska (no chyba, że jest problem z miejscem, to wtedy nawet czas i ochota nie pomogą w czytaniu). Co za tym idzie, kiedy eM wybiera książkę w wersji papierowej do spakowania na podróż, często oprócz chęci przeczytania, kieruje się również jej gabarytami.
Oczywiście, że ten problem można rozwiązać książką w wersji elektronicznej, ale jak już się kupiło cegłę, to chciałoby się nią nacieszyć, prawda?

Dlatego eM zostawia sobie książki, które mogłyby spowodować kontuzję jej ramienia (lub ręki) na czas, kiedy nie musi się z nimi przemieszczać.
W przypadku eM, grube książki na półce oznaczają, że czeka na nią historia w której cały czas coś się dzieje. I czego tu nie lubić?

Klasyka

W przypadku klasyki ważny jest czas.
Oczywiście, są książki, które mają swoje zaszczytne miejsce na liście książek, które trzeba przeczytać, i nie są wcale takie straszne, ale wiecie, zawsze warto spróbować zabezpieczyć sobie odpowiednią ilość czasu.

Klasyka w przypadku utworów autorów, którzy już dawno przeminęli, przypomina eM o tym, jak to kiedyś było. Co było uważane za ważne, jak zachowywali się ludzie, co nimi motywowało.

Szczególnie na ten okres, eM poleca Przeminęło z wiatrem, książki sióstr Bronte, czy Jane Austen. 

Prezenty spod choinki

Kiedy eM dostaje książkę pod choinkę (co wcale nie dzieje się aż tak często wbrew powszechnemu przekonaniu) istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że pochodzi ona z listy książek, którą eM rozpowszechnia, dlatego bywa tak, że książka od razu po odpakowaniu trafia na pierwsze miejsce stosu książek do przeczytania.

Ale książki których się nie spodziewamy też mogą być wspaniałą lekturą, która pozwoli na odkrycie czegoś, czegoś nigdy sami byśmy nie wybrali. A po przeczytaniu może się okazać, że zostaliśmy fanami zupełnie nowej serii. Po za tym hej, przecież ktoś (Mikołaj oczywiście!) kto wybrał dany tytuł dla nas, chyba kierował się naszym gustem, a nie tylko chęcią pożyczenia danej pozycji i przeczytania jej osobiście, prawda?

Oczywiście, zawsze można zaliczyć wszystkie te trzy punkty jedną książką, kiedy dostanie się pod choinkę grubą książkę, którą można nazwać klasyką.
eM jest ciekawa, jakie Wy macie spostrzeżenia dotyczące czytania książek w czasie Świąt.
Macie jakieś konkretne tytuły, które są na waszej tegorocznej liście?
A może wracacie do starych, sprawdzonych tytułów?
Koniecznie dajcie znać.

A teraz eM życzy Wam wszystkim NAPRAWDĘ Wesołych Świąt. 
Zapomnijcie o zmartwieniach, najedzcie się, spędźcie miło czas z rodziną.
Przeczytajcie coś? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © eM poleca , Blogger