Tu powinien być tekst o tym jak jesienne miesiące sprzyjają spokojniejszej muzyce, bo za oknem szaro i buro, więc najlepiej schować się pod kocykiem i słuchać czegoś relaksującego. Powinnam tak napisać, ale tego nie zrobię, bo w moim przypadku chociaż owszem, wolę spokojniejsze klimaty jeżeli chodzi o muzykę, to nie pogardzę bardziej tanecznymi kawałkami, czy takimi, które samą melodią przypominają mi jak to jest wygrzewać się na plaży w promieniach słonecznych.
I jak to u mnie bywa, przygotujcie się na zarówno mix językowy i na mix utworów, które znacie z takimi, które dopiero kilka godzin temu miały premierę (musiałam!).
A dla ułatwienia w słuchaniu (i ogarnianiu co już Wam podrzuciłam, a czego jeszcze nie) stworzyłam playlistę na Spotify'u. Nie ma za co.
Oczywiście czekam na informacje co tam u Was w duszy (uszach) gra!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz